Podczas porannego spaceru w ciepłym choć jeszcze trochę wilgotnym powietrzu z pupilem nazbieraliśmy bzu... w całym domu pachnie wiosną, majem, radością..zwiastując letnie dni....
Nie wiem jak Wy ale ja tęsknie za latem, ciepłem, dużą ilością słońca, ciepłymi wieczorami z lampką wina wśród kwiatów, lampionów, rechotu żab przy stawie...zadumy na życiem czy zatopienia się w chwili... Ale się rozmarzyłam... Zostawiam Was i siebie w zamyśleniu o letnim czasie:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz